Po przyjęciu przez Sejm projektu ustawy o wsparciu poszkodowanych przez powódź prace nad nim podjął w pilnym trybie Senat. Rzeczniczka MŚP, generalnie pozytywnie opiniując projekt, zwróciła jednak uwagę, iż ogranicza on przyznanie pomocy w formie świadczenia interwencyjnego tylko do firm, których składniki materialne zostały bezpośrednio wskutek powodzi utracone, uszkodzone lub zniszczone. Świadczenia interwencyjnego będą zatem pozbawione liczne podmioty, które zmuszone zostały do długotrwałego wstrzymania wykonywanej działalności i chociaż nie doznały fizycznych ubytków w składnikach materialnych przedsiębiorstwa, to pośrednio wskutek powodzi ponoszą wymierne straty finansowe. Przykładem może być branża turystyczna, która doświadczyła na dużą skalę odwoływania wcześniejszych rezerwacji. Jak pisze Agnieszka Majewska, w takich sytuacjach straty „mogą być znacznie większe niż wartość przedmiotów wykorzystywanych w prowadzonej działalności przez przedsiębiorcę lub jego pracownika”.
Minister Majewska zwróciła uwagę na niespójność procedowanych przepisów. Mowa w nich bowiem o tym, że celem świadczenia interwencyjnego ma być „wsparcie dalszego prowadzenia działalności gospodarczej”. To zaś jest pojęciem zdecydowanie szerszym niż tylko likwidacja fizycznych szkód w składnikach materialnych przedsiębiorstwa. W takim kontekście Rzeczniczka, mając na względzie potrzebę pilnego wprowadzenia w życie procedowanych regulacji, skierowała do senatorów apel o uwzględnienie sytuacji wszystkich poszkodowanych w wyniku powodzi i zapewnienie, że świadczenie interwencyjne będzie służyło wsparciu dalszej działalności poszkodowanych w wyniku powodzi firm, bez nieuzasadnionego wyłączania z tej grupy części podmiotów.
